Jak rysuje się przyszłość dla stosowania języka SWIFT po stronie serwera?

Rok 2016 dawał nadzieję na upowszechnienie stosowania języka Swift z wykorzystaniem IBM-owskiego frameworka Kitura. Jednak już trzy lata później IBM wycofał się ze wspierania Kitury. Porzucony framework zaczął powoli umierać śmiercią naturalną.

Działo się tak pomimo jego wielu zalet, takich jak świetny desktopowy klient na Maca czy przejrzysta i przyjazna architektura, co razem dawało przewagę nad innymi frameworkami w kwestiach łatwej konfiguracji i tworzenia aplikacji.

Ciężko dopartywać się problemu w bałaganie, jaki tworzył w starym kodzie każdy update Kitury – aktualizacje to wyzwanie dotyczące chyba każdego dorastającego, szukającego stabilizacji frameworka. Można podejrzewać, że większość developerów i architektów nie potrafiła zaufać stosunkowo nowej technologii.

Czy backendowy Swift zniknie wraz z Kiturą?

Ależ skąd! Na szczęście framework Vapor żyje i ma się całkiem nieźle. Społeczność jego użytkowników jest aktywna, rozwija przydatne narzędzia, dostarcza aktualizacje.

Czas pokaże, jak się sprawy dalej potoczą, ale patrząc na aktualny rozwój z frameworkiem Vapor można na przyszłość Swifta po stronie serwera patrzeć bardzo optymistycznie.